Martina udzieliła wywiadu dla magazynu Violetta :)
Opowiada tam o swoich przeżyciach związanych z nagrywaniem serialu.
Mówi również co będzie robić po Violetcie.
A z resztą, sami przeczytajcie .
Martina to istny wulkan energii! Zawsze jest gotowa, by spróbować czegoś nowego, choć czasem trudnego.W każdym sezonie chce się rozwijać jako artystka i jako człowiek.
A przy tym wciąż pozostaje tą samą skromną dziewczyną.
Odkąd kamery pierwszy raz ruszyły na planie serialu, nauczyła się bardzo wiele.
Tak jak grana przez nią postać, Martina dojrzała i stała się pewniejsza siebie oraz swojego talentu.
Jak twoja bohaterka zmieniała się w tym sezonie?
Myślę, że Violetta to dziewczyna pełna determinacji, gdy chodzi o jej przyszłość i karierę.
Relacja z jej chłopakiem, Leonem, wydaję się doskonała, ale coś staje między nimi.
Nie chodzi o innego chłopaka czy dziewczynę. Po prostu mają inne spojrzenie na rozmaite sprawy.
I dlatego się różnią. Omawiają to wszystko raz za razem.Wybór, przed którym staje Violetta - kariera albo Leon - to zdecydowanie jeden z najważniejszych motywów tego sezonu.
Do obsady dołączyli nowi aktorzy.
Jakiej rady byś im udzieliła?
Chyba nie mam prawa udzielać im rad. To bardzo utalentowani ludzie.Staramy się być grupą, wierzyć w siebie nawzajem, więc kiedy kręcimy, wszystko odbywa się w sposób absolutnie naturalny. Weźmy na przykład Damiena. Pochodzi z innego kraju i mówi po francusku. Dlatego to my musieliśmy się postarać, by poczuł się swobodnie i nie miał żadnych obaw po przyjściu na zdjęcia.
Czego nauczyły cię trzy sezony Violetty?
Wszystkiego.Na początku nie wiedziałam nawet, co robić przed kamerą. Nie wiedziałam, jak mówić, poruszać się czy stać nieruchomo. Każdy dzień zdjęciowy był dla mnie trudny.Ale przez trzy lata wszystko się zmieniło.Często kręcimy dzień w dzień, miałam też okazję wiele razy wystąpić na żywo.To pomogło mi nabrać pewności siebie i rozwinąć się, Jestem inną aktorką i chyba lepszym człowiekiem.
Co sprawia ci większą przyjemność - gra aktorska czy występ na koncercie?
To dwie bardo różne rzeczy i obie bardzo lubię. Kiedy grasz na planie zdjęciowym, musisz dać z siebie wszystko w każdym dublu, a tych może być wiele, bo nieraz coś idzie nie tak. Z kolei na scenie masz tylko jedną szansę i musisz kontynuować występ przed tysiącami ludzi bez względu na to, co się zdarzy. Show musi trwać! Występ na żywo to szczególne emocje. Coś wspaniałego!
Czy dzięki Violetcie bardzo rozwinęłaś się jako artystka?
No pewnie.Zanim nastąpiły te trzy bardzo intensywne lata, nigdy nie miałam okazji aż tyle grać. Od pierwszego do trzeciego sezonu wszyscy aktorzy wiele się nauczyli.
Co chciałabyś robić po tym doświadczeniu?
Chcę się w pełni skupić na muzyce, a może pewnego dnia powalczyć o rolę w filmie!
Moje hobby
Praca to najważniejsza część życia Martiny. Wolnych chwil na hobby zostaje jej niewiele, a co z nimi robi? ,,Lubię nakładać makijaż przed wyjściem. Lubię też siedzieć w domu i słuchać muzyki. Oczywiście uwielbiam spotykać się z przyjaciółmi. Może to nie tyle hobby, ile zwykłe rzeczy, które robiłam częściej, zanim zaczęłam pracować w telewizji".
A jakie jest wasze hobby? :)
Fajny wywiad :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga:
ifyoubelieve-leonetta.blogspot.com
Ostatnoi załorzyłam bloga o violettcie i o disney na który serdecznie was zapraszm. Znajdują sie w nim wywiady z blogerkami, gry i zabawy, ciekawostki o gwiazdach i wiele innych. Serdecznie zapraszam, bardzo mi zalerzy na stałych czytelnikach. Dla wszystkich zainteresopwanych oto link: violettaswiatmody.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSpoczko post, a tak w ogóle jeżeli mogę to chciała bym was zaprosić na mojego bloga! Nie jest on o Violecie, ale też jest dla was, dla młodzieży. Są tak porady modowe i plastyczne, ale nie brakuje śmiesznych i nieco mniej śmiesznych historyjek z mojego życia, zapraszam! witanciewmoimswieciepl.blogspot.com
OdpowiedzUsuń