poniedziałek, 10 listopada 2014

Dlaczego Violetta?



Jak byście odpowiedzieli, gdyby ktoś was zapytał, dlaczego lubisz Violette? Zapewne niektórzy z was zaczęliby układać długie poematy, inni jednak ograniczyliby się do zwykłego ,,Bo tak''. Abyście mogli udowodnić przed samym sobą, że kochacie ten serial i jesteście prawdziwymi v-lover postanowiłam przedstawić wam wszystko od początku do końca. Chcę abyście dokładnie wiedzieli czym jest dla was odcień fioletu i mogli jasno to przed sobą powiedzieć. Pamiętajcie: Ten kolor na zawsze pozostanie w naszych sercach! Więc kochani v-lover's - zapraszam do czytania i przypomnienia sobie wszystkiego, dosłownie wszystkiego.

Prawdziwa v-lovers

To jest cos w stylu akceptacji siebie. Ile razy nie przyznałeś/łaś się do tego, ze oglądasz telenowele? Ile razy obraziłeś/łaś serial, aby dopasować się do środowiska? Prawdziwa v-lover mówi każdemu otwarcie o swoim wyborze i o tym, że tak, ogląda ,,Violettę''. Bez względu na to, czy ktoś cię za to przezwie, bez względu na strach. Nikt nie będzie gnębił cię wiecznie za gust. Nie wstydź się chodzić po szkolnym korytarzu z koszulką ,,Violetty''. Największą odwagą i mądrością wykażesz się wtedy, kiedy przyznasz się do tego, co lubisz, szanujesz. Jeśli serial jest dla ciebie jednak tylko przelotną pasją, kaprysem, i jeśli chcesz zrezygnować z bycia v-lovers po pięciu odcinkach to przystopuj. Jeśli obejrzysz odcinek, i nawet, nawet ci się podoba, ale nie powalił cię na kolana to już nigdy serial nie będzie dla ciebie tym, czym jest dla prawdziwych fanek. Jeśli należysz do takiej grupy osób nie zakładaj ask'a Violettowego, nie bierz udziału w naborach dla sławy, nie rozgłaszaj na cały świat, że jesteś V-lovers. I tak szybko ci to przejdzie. Każdy prawdziwy fan serialu szanuje zwykłych anty-fanów jak i hejterów. Bez względu na to, ile razy napisze, że ,,Violetta to g*wno''. Każdy ma swój gust i tak już pozostanie. O każdym hejterze zawsze mówię, że jest normalnym człowiekiem, jednak nie radzi sobie ze złością. Nie może pogodzić się z tym, że tyle osób kocha to, czego on nienawidzi. Owszem, to jest negatywna cecha, jednakże nie każdy jest idealny i ja się zarówno jak i większość hejtami nie przejmuje. Największą inteligencją wykazuje się osoba, która nienawidzi jakiejś rzeczy i nie wypowiada się na jej temat.

A teraz do rzeczy - dlaczego ,,Violetta''?

Wszystkich v-lovers serial urzekł swoją magią. Wszystkim, co ma w sobie. Wyobraźcie sobie, co by było bez ,,Violetty''. Nie byłoby blogów, ask'ów, magii. Spójrzcie, ile nauczyła nas taka zwykła telenowela. Przypomnijcie sobie, gdy pierwszy zobaczyliście promo ,,Violetty''. Co sobie pomyśleliście? Chcieliście oglądać, a może wręcz przeciwnie? Od kiedy tak na prawdę jesteście v-lover?
W serialu każdy znajdzie coś dla siebie. Jak już wspominałam - ile nas nauczyła? Tego, ze nie można się poddawać. Że trzeba walczyć o swoje, spełniać marzenia, mówić prawdę i unikać kłamstwa. Że złe rzeczy nigdy nie wyjdą i zemsta się nie opłaca. Że zawsze jest czas, aby się zmienić. I wiele innych rzeczy, które pozostaną w naszej pamięci do końca.
Zobaczcie, jak szybko minęły te dwa sezony. Jak szybko nam zleciał czas tej długiej, długiej przerwy. Ile sił włożyli w to aktorzy, scenarzyści i wiele innych ludzi, abyśmy mogli od poniedziałku do piątku o szesnastej rozkoszować i delektować się magią piosenek i wydarzeń? A teraz mamy już trzeci. Przed pierwszym docinkiem wszystkich rozsadza od środka, nie możemy usiedzieć w miejscu i odliczamy sekundy. Ile spamowania jest teraz. ♥ Pierwszy odcinek każdy spędzi na swój sposób. Nie jeden v-lover uroczyście go powita. Co nie, że trudno będzie nam się rozstać z serialem? Czwartego sezonu nie będzie. Definitywny koniec. I nic dziwnego - aktorzy chcą się rozwijać, iść w kierunku sławy, a ,,Violetta'' jest dla nich pewnym ograniczeniem. Przecież nie będą do końca życia mieć na swojej liście sukcesów jedną rolę ;D
A teraz przyznać się - ilu z was uczyło się J. Hiszpańskiego/Włoskiego/Francuskiego i wkładało wiele pracy w naukę, ze względu na ,,Violettę''? ♥ Każdy język się przyda ~ po zakończeniu telenoweli bądźcie pewni, że język wam posłuży. Nie, nie. Chwila. Dla nas serial się nie skończy. Dopóki nasz fandom istnieje, ,,Violetta'' także ♥



Postacie, fabuła...

Każda postać ma coś w sobie, nie zaprzeczycie. Każda czegoś uczy. Złe zmieniają się i lubimy je jeszcze bardziej. Bo tu chodzi o to, aby być lepszym. Kochamy serial głównie za fabułę, to fakt. Prawda, powtarza się, i to trochę przynudza, ale nie brakuje oryginalnych wątków. Niektóre wydarzenia są naprawdę dopracowane i schludne. Sytuacja przebierania się jest najbardziej przynudzająca i powtarzająca się, choć nie powiem, wątki Roxy czasami są ciekawe. Bowiem tutaj powtarza się sytuacja z Jeremiaszem. W pierwszym sezonie Violetta była nieszczęśliwa z Leonem, bo myślała o Tomasie, w drugim Leon stawał na drodze do szczęścia z Diegiem. W trzecim - ostatnim sezonie - wszystko się wyjaśni. Viola odnajdzie swoje szczęście z Leonem i choć będą kłótnie, prawdziwa miłość przetrwa wszystko.

I TO BĘDZIE NA TYLE. I JAK KOCHANI, WIECIE JUŻ DOKŁADNIE, CZYM JEST DLA WAS ,,VIOLETTA''?

4 komentarze :

  1. Super post! :)
    Przeczytałam cały ze trzy razy, bardzo mnie zaciekawił ;3
    Ja osobiście nigdy nie wstydziłam się tego że jestem V-lovers bo u mnie w szkole mało kogo to interesuje xd
    Ja kiedyś miałam takie coś że jak ktoś obraził serial to zabić bym mogła ale teraz mało mnie to obchodzi, za dużo nerwów zżarłam ;)
    Mi to o się nigdy nie wydał nudny, w każdym odcinku znalazłam ciekawy wątek, to jest główny przyczyn dlaczego kocham ten serial, chociaż powiem szczerze wkurzają mnie te przebieranki, i słowa typu "Kłamstwo ma krótkie nogi" itp. bo każdy chyba wie że kłamstwo nie zawsze wyjdzie na jaw ;p
    Zawsze robię wszystko żeby być 100 procentową V-lover mam nadzieję że tak jest na prawdę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten post uaktywnił moją wiarę w ten serial ;33 Dzięki bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
  3. wow, wow, wow! :D
    niesamowity post! :*
    blog mi się bardzo spodobał :D będe odwiedzać :***

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie w szkole było głosowanie : Kto nie lubi Violetty? Łapy w górę! . Ja się nie zgłaszam jako jedyna :( .
    Myślę, że to nienawidzę Violetty jest na topie, bo nie wiedzą jaki to serial i oczym on jest :( . Ja się przyznałam, że kocham Violette!
    To nienawidzę Violetty, wywodzi się z tego, że to jest Disnejowski serial i to, że wszystko jest z Violetty.
    A jak u mnie w klasie?
    Dobrze, nie wśmiewają się że mnie tylko z serialu. Moja
    przyjaciółka nie była wtedy, ale
    ona się nie wyśmiewa i szanuje
    serial, nawet jak jest na topie
    nienawidzenia!

    JESTEM PRZECIEŻ V-LOVERS
    I KOCHAM VIOLETTE!!!
    Gabi

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Violetta 3 Polonia
Designed By Blokotek