W tym odcinku Cande przedstawia nam swój pobyt w Saragossie ! Chcecie się dowiedzieć czegoś więcej na temat tego filmu ? Chcecie odczytać jej kolejny wpis na blogu ?
Zapraszam do rozwinięcia.
Na początku Cande oprowadza nas po mieście w którym się znajduję czyli Saragossie. Jest to rodzinne miasto Diego Domingueza, który również wystąpił w tym odcinku. Możemy go zobaczyć na samym początku. Chwilę rozmawiają, a później się rozchodzą aby Cande mogła nas oprowadzić po mieście. Od czasu do czasu możemy usłyszeć fajną muzyczkę w tle nawiązującą do klimatu tego państwa w którym się znajduję. Cande spotyka się też z swoją przyjaciółką i razem zaczynają zwiedzać miasto. Na samym końcu Cande przechadzając się natyka się na grupę ludzi, którzy od razu ją rozpoznają i krzyczą do niej ,,Camila, Camila !'' Nie trudno zauważyć, że Cande poświęci każdą chwilę dla swoich fanów. Robi sobie z nimi zdjęcia i podpisuje im autografy.
Odcinek wyszedł fantastycznie !
Z resztą zobaczcie sami ----> KLIK
Najbardziej podobały mi się ujęcia tych wszystkich widoków miasta.
Saragossa naprawdę jest piękna ♥
Teraz może przejdę do kolejnego wpisu Cande na blogu.
Jesteście ciekawi co napisała ?
,,Oto kolejny raport z mojej ,,Eurotrip z Violetty na żywo''.
Drugim miastem, które odwiedzam jest Saragossa, ziemia mojego drogiego przyjaciela i kompana - Diego Domingueza.
Myślałam, że zimniej niż było w Madrycie już nie może być. Dobrze, po wiedzieć wam coś ? Myliłam się bo w Saragossie jest naprawdę bardzo zimno. Kiedy wyszłam zaspana (później będzie szczegółowo napisane o tym autobusie/hotelu, który zabiera nas z jednego do drugiego miejsca) powiedziałam : moja krew zamarzła całkowicie i zrozumiałam, że nadszedł czas aby użyć skarpetek termicznych, które mama zmusiła mnie do umieszczenia w torbie.
Po przygotowaniu się do uniknięcia mgły i wyjścia na zewnątrz, gdzie panowały dwa stopnie Celsjusza, odkryłam jak piękna jest Saragossa.
Jak już mówiłam jest to kraina Diego. Wspaniale było mieć przewodnika. Po raz pierwszy pokazał nam i opowiedział nam trochę o historii swojej ziemi. Spacerowaliśmy po ulicach gdzie znajdowały się wszystkie firmy i wspaniałe budynki, jeździliśmy tramwajem i muszę bardzo docenić Basilica del Pilar, która jest naprawdę imponująca. Diego opowiadał nam historię każdego miejsca, w którym stanęliśmy, ale nagle spotkaliśmy Tini wraz z swoją rodziną, którzy również idąc, odkrywali miasto. Wyobraźcie sobie, że poprosiłam o autograf i zrobiłam zdjęcie ! Ha ha ... Zdecydowaliśmy, że zjemy razem. Była wtedy godzina 14:30 i na tym etapie mój brzuch domagał się czegoś do zjedzenia.
Najlepsze w godzinach wieczornych było wino. Rodzina Diego zaprosiła nas do swojego domu, aby zjeść pyszne churros i wypić gorącą czekoladę. To wydaję się mi być bardzo typowe dla Saragossy. Prawda była taka, że gorąca czekolada przydała się bo było naprawdę zimno.
Wszystko to co piszę spędziłam piątego stycznia i wiecie co się działo z piątego stycznia w nocy ? Przyszli Mędrcy ! Wiem, wiem to jest trochę dziwne, ale szóstego jest jeszcze noc z piątego i właśnie wtedy Mędrcy porzucają swoje dary. Wiem też, że również w Argentynie same dziewczyny i chłopaki świętują. Niech nie wydaję się wam, że to nie wyjdzie u mnie. W Hiszpanii jest to świątecznie ważna data, więc produkcja Violetta Live dostosowała się do tradycji hiszpańskiej i poszliśmy razem wycieczką do naszego domu. Śpiąca znalazłam prezenty dla każdego. Rewelacja ! Wiecie co było w środku ? Piżamy dla każdego ! Tak, Piżama Party !
Teraz to czas dla mnie aby powiedzieć wam o tym domu na kołach, który zabiera nas z miasta do miasta. To gigantyczne pomieszczenie z kuchnią, pokój TV z grami wideo i łóżkami dla każdego. Podrużując razem mieliśmy dużo zabawy. Jesteśmy jak gwiazdy rocka, tyle że w piżamie ! Ha ha.
Po spotkaniu z Saragossą przybyłam do Barcelony. Co mogę powiedzieć o Barcelonie ? Ach nie, nie mogę nic wam powiedzieć bo o tym dowiecie się w następnym poście ! Na razie po prostu wam po wiem abyście mnie dalej czytali ! Teraz idę spać, bo jest już naprawdę bardzo późno i ... (śpię)''
I jak podobało się wam tłumaczenie ?
Nie wiem czy wszystko dokładnie udało mi się przetłumaczyć :/
Oceńcie sami !
Besos
Świetny post! Super że Cande dodaje takie wpisy na bloga. Fajnie mają że tak zwiedzają po kolei różne miasta. Poznają kultury ludzi zabytki. Kochana Cande daje autografy i robi sobie z fanami zdjęcia. Dobrze że mieli przewodnika. Diego napewno wspaniale ich oprowadził. Mniam gorąca czekolada. W sumie dawno jej nie piłam a ją uwielbiam. Z wpisów Cande możemy dwiedzieć sie rożnych ciekawych tradycji. Nie wiedziałam że w jakimś kraju dostaje sje prezenty z 5 na 6 stycznia. Musieli sie bardzo ucieszyć z tych piżam. Super mają że podróżują takim busem. W sumie można było sie tego domyślić. Jestem ciekawa czy Cande doda wpis z polski. Mam nadzieje że tak. Jeśli tak to będzie wspaniale. Uważam że przetłumaczyłaś to świetnie.
OdpowiedzUsuńSuper post ! Naprawdę świetne tłumaczenie, jak i poprzednim razem. Nawet nie myślałam, ze Cande znajduje czas, by opisywać swoje podróże podczas trasy. Ale mimo wszystko to super, że to robi. Można się dowiedzieć jak to jest w innych krajach. Można też poznać wielu ludzi i ich kulturę. fajnie, że ich przewodnikiem był Diego. Nawet się nie spodziewałam, że w innym kraju daje sie prezenty z 5 na 6 stycznia. Zawsze myślałam, że w Wigilie albo boże Narodzenie. Fajnie wyglądają w tym piżamach. Na pewno się cieszyli :D Na tym ostatnim zdjęciu wyglądają jak rodzinka.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że napisze z Polski. Najlepiej ze wszystkich trzech miast. Ciekawe jakby to opisała. I jeszcze co by sie jej przydarzyło w naszym kraju. Chciałabym aby tez zwiedzali miasto, wtedy można by było spotkać ich nawet na ulicy :)