sobota, 7 lutego 2015

(Violetta3) Podsumowanie 80 odcinka


Właśnie wczoraj wieczorem o godzinę 22:00 naszego czasu został wyemitowany ostatni odcinek Violetty. Chcecie zobaczyć jak wyglądał i co się w nim wydarzyło? Zapraszam do rozwinięcia.

Tak właśnie ta świadomość, że kończymy tą przygodę, która trwała 3 lata jest smutna, łzy sie same zbierają i na pewno u każdego V-lover były łzy czy to smutku, czy to wzruszenia tego pięknego odcinka. Śmiało mogę sądzić, że był to odcinek godny siedzenia o 22:00 przed laptopem i płakania w chusteczki (no ja nie miałam chusteczek). Tyle wątków, piosenek, miłości, przyjaźni, koncertów, rozterek i koniec. 



Podsumuję Wam końcowy koncert i ślub, na który każdy V-lover na pewno czekał.

Koncert

Oglądałam sobie, gdy uczniowie przygotowywali się do koncertu i już było widać, że mają wiele emocji. nawet sama nie zauważyłam, jak zabrzmiała pierwsza piosenka zespołu chłopaków. Czyli "Solo pienso en ti".


Piosenka pełna energii, emocji i przyznaję miałam ochotę teraz wydrzeć się na cały dom śpiewając ją, ale zaraz znów zaczęłam patrzeć się w komputer i z emocjami dalej oglądać.

Dalej pojawiła się romantyczna piosenka Leona i Violetty z kończącym ją cudownym beso. Czyli "Abrazame y veras".



Cała sala koncertu zaczęła krzyczeć i bić brawo naszej ukochanej Leonetcie i ich ostatniemu pocałunkowi.

No i dobiegamy do końcowej piosenki, która była tak niesamowita i jej przepiękne wykonanie rozwaliło na pewno wszystkich do końca. Mówię tu o "Crecimos Juntos".



Piosenka wzruszająca, a jej całkowite zakończenie jeszcze bardziej. Mówię tutaj o oświadczynach Germana. Sami domyślamy się dla kogo, Angie! I tak ciocia głównej bohaterki przyjęła oświadczyny! A zakończyło to długo wyczekiwane beso.



I tak właśnie zakończył się ostatni koncert uczniów ze studia, ale nie koniec odcinka! Zaraz po tym przenieśliśmy się w inną scenerię, którą jest ślub, a kogo? Germangie!


Mogliśmy zobaczyć kroczącą do ołtarza Angie i piękny śpiew Violetty. No i dalszy ciąg tego wydarzenia. Nie obyło się bez drugiego w tym odcinku beso!







Po przysiędze wszyscy ruszyli do tańca w śpiewanej przez uczniów piosence "Crecimos Juntos". Czy nie jest wspaniały widok? Takie szczęśliwe zakończenie?


No jak pisałam w poprzednim poście, było nasze słynne oczko Violetty!


Na samym końcu odcinka pojawiło się video gdzie Violetta po raz ostatni pisała coś w swoim pamiętniku, a następnie różne momenty z 1, 2 i 3 sezonu. Oglądając je wszystkie było nam smutno, że to się właśnie kończy, ale też szczęście, że jesteśmy z Violettą i zawsze będziemy. Wzruszyłam se sama i gdy Violetta po raz ostatni zamknęła pamiętnik zaczęła płakać i płakałam przez następną godzinę.


I tak o to kończę moje podsumowanie. Myślę, że każdy marzył o takim emocjonalnym i niesamowitym zakończeniu ostatniego odcinka Violetty. Jeśli jeszcze nie oglądaliście odcinka to musicie to obejrzeć, bo warto, warto się wypłakać, powspominać te 3 piękne lata z Violettą. Nie wiem co jeszcze mam napisać, po prostu GRACIAS VIOLETTA PO TODO! Ale pamiętajmy, że jeszcze nas czekają te niesamowite momenty w naszym ojczystym języku. Violetta się nie skończy, póki my V-lovers będziemy <3 Was też bardzo wzruszył odcinek? 


4 komentarze :

  1. Którego posta mam skomentować? bo są dwa takie same w sęsie inne ale na ten sam temat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mojego :D Ja miałam już wczoraj przygotowanego, no ale trudno........

      Usuń
  2. Zastanawiałam sie czy oglądać ten odcinek. Do ostatniej chwili nie mogłam sie zdecydować.Nigdy nie oglądałam odcinka po hiszpańsku bo i tak nic nie zrozumiem. Zdecydowałam sje mimo wszystko obejrzeć. Uważam że to chyba najlepszy odcinek jaki był. Płakałam od piosenki Leonetty. Jakoś bardzo to nie. Ja już tak mam że jak sie wzruszam to mało płacze ale czuje sie wzruszona. Wiedziałam że jak sie skończy to będzie mi strasznie smutno. Nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Już troche mi przeszło ale nadal czuje sie... Tego sie chyba nie da opisać. Jakbym traciła coś najważniejszego w moim życiu. No ale nic nie noże trfać wiecznie. Violetta na zawsze pozostanie w naszych sercach. Nigdy żaden serial nie był i nie będzie dla mnie tak ważny. Nie zmienił i nie zmieni tak dużo w moim życiu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie oglądałam go w piątek. Obejrzałam dopiero następnego dnia. Bardzo się wzruszyłam i cały czas płakałam. Według mnie to najlepszy odcinek. Te piękne sceny wszystkich par, a na koniec ślub Germangie. Po prostu pięknie <3 Gdy na koncu śpiewali Crecimos juntos i razem tańczyli to już bardzo płakałam. Bardzo podobał mi się moment, gdy w ostatnich sekundach wszyscy razem sie ustawili i pojawiła się taka fajna melodyjka. I jeszcze to mrugnięcie ;* Będę bardzo tęsknić za Violettę. W nocy w piątek nie mogłam zasnąć. Ciągle myślałam, że to już koniec. W sobie miałam taką pustkę. Jakby przez te dwa lata we mnie ciągnęła się taka linia, a potem nagle znikła :/ Na pewno nigdy nie zapomnę o Violetcie. To jedyny serial, który tak kochałam i zawsze będzie w moim sercu <3

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Violetta 3 Polonia
Designed By Blokotek