Imię ma bardzo oryginalne. W jej ojczyźnie - Włoszech - nie budzi jednak zdziwienia. Wszyscy zdążyli się już przyzwyczaić, że ta piękna dziewczyna, gwiazda serialu "Violetta", nazywa się Lodovica. I dziennikarze, i zwykli ludzie dzielnie kibicują jej w karierze i wspierają na każdym kroku. Hejterzy? Nie ma ich za wielu!
Dziewczyna urodziła się w miejscowości San Daniele del Friuli w północnych Włoszech, kilkadziesiąt kilometrów od granicy z Austrią. Nie było to duże miasteczko. Na co dzień mieszka w nim około ośmiu tysięcy mieszkańców i dziś wszyscy znają Lodovicę. Kiedyś tak nie było. Jako dziecko zachowywała się dość spokojnie i nie rozrabiała. Nie rzucała się też w oczy. To, zwykła dziewczyna.
Jednak już wtedy lubiła śpiewać i tańczyć. Rodzice zapisali ją więc do ogniska artystycznego, a także na lekcje gry na gitarze. Lodovica występowała również w szkolnych przedstawieniach teatralnych oraz w programie telewizyjnym dla dzieci "Patito Feo". W wolnych chwilach nie oglądała seriali na Disney Channel ani też nie bawiła się z koleżankami na podwórku. Uczyła się za to języków. Bardzo intensywnie. Dziś mówi nie tylko po włosku, ale również hiszpańsku i angielsku.
Gwiazda długo marzyła o prawdziwym sukcesie. Występy w programie dla dzieci jej nie wystarczały, podobnie jak trasa koncertowa z Brendą Asnicar (śpiewała u tej piosenkarki w chórkach). Niestety, na kolejnych castingach nie wzbudzała większego zainteresowania producentów. W pewnym momencie Lodovica zaczęła się nawet bać, że nigdy nie zrobi kariery. Nie bardzo wiedziała jednak, czym innym mogłaby się zająć. Kariera prawniczki czy sekretarki zupełnie jej nie odpowiadała.
Wszystko zmieniło się, kiedy trafiła na casting serialu "Violetta". Spodobała się. Idealnie pasowała do roli. Co prawda producenci mieli pewne wątpliwości i zaprosili ją jeszcze na zdjęcia próbne, ale ostatecznie aktorka dostała wymarzoną rolę. W dniu, w którym serial trafił na ekrany, została prawdziwą gwiazdą. I nie ma w tych słowach ani odrobiny przesady!
"Violetta" to jeden z najpopularniejszych seriali Disney Channel, a występujące w nim gwiazdy udzielają setki wywiadów. Lodovica też jest niesamowicie zapracowana. Bardzo często lata między Włochami a Argentyną (podróż trwa kilkanaście godzin!). Koncertuje z resztą ekipy serialu, nagrywa jego kolejne odcinki, a przy okazji pracuje nad własnymi piosenkami. Bez przerwy marzy o wakacjach. Problem w tym, że gdzie nie pojedzie, zaraz otacza ją wianuszek fanów. I jak tu odpoczywać?
"Cieszy mnie to, co udało mi się do tej pory osiągnąć. Nawet nie marzyłam, że stanę się tak popularna. Teraz chcę udowodnić światu, że rzeczywiście na to zasługuje. Mam nadzieję, że nie zawiodę fanek", mówi Lodovica. Trzymamy za to kciuki!
świetne bardzo mi się podoba naprawdę można dowiedzieć się co aktorzy robili kiedyś gdy nie byli sławni.. :)
świetne bardzo mi się podoba naprawdę można dowiedzieć się co aktorzy robili kiedyś gdy nie byli sławni.. :)
Kolejny super post!
OdpowiedzUsuńCzekam na następne^_^
No i jest o Lodo świetnie. Nie wiedziałam że chodziła na lekcje gry gitary i do ogniska artystycznego gdy była mała. To że mówi biegle po włosku angielsku i hiszpańsku wiem ale nie spodziewałam sie że uczyła sie języków gdy była małą dziewczynką. Kolejna osoba z obsady którą uwielbiam. W pełni pasuje do roli Fran. Zasługuje na to co osiągnęła. Uważam że nie musi tego udowadniać. Inaczej robi to na każdym kroku i napewno robić będzie to dalej. Moim zdaniem nigdy nie zawiedzie fanek. Rozpoczęła niedawno trasę koncertową i wydała płytę. Wydaje mi sie że rozwinęła swoją karierę najbardziej z całej obsady. Tak masz racje można dowiedzieć sie co aktorzy robili gdy byli sławni. Czekam na kolejnego posta. Ten oczywiście super.
OdpowiedzUsuńI jest o Lodo :) Nei wiedziałam, że mieszkała w małym miasteczku. W sumie to, w którym mieszkam ja jest jeszcze miejsce :/ Myślałam, że obsada pochodzi z dużych miast, w tym Lodo. Ona jest przykładem, że wcale nie trzeba mieszkać w wielkim mieście, aby osiągnąć sukces. Mimo, że chyba miała daleko, np. do takich szkół artystycznych i na castingi. Nie wiedziałam też, że zamiast się bawić to się uczyła. Ja bym tak nie mogła... Bardzo bym chciała umieć mówić płynnie choć po angielsku, ale nauczyć się obcego języka to wymaga trochę czasu i nauki. Z obsady najbardziej lubię Tini i właśnie Lodovicę. Według mnie obie się starają i rozwijają karierę. Już się nie mogę doczekać Mariposy w Polsce, a take LodoTour. Bardzo bym chciała ją zobaczyć na żywo i posłuchać jak śpiewa :) Zawsze mnie zastanawiała też jak wieść o castingach do telenoweli w Argentynie dotarła aż do Włoch :)
OdpowiedzUsuń